W niedzielne popołudnie nasza drużyna podejmowała we własnej hali lidera rozgrywek – Rekord II Bielsko-Biała. Pewne było, że ten mecz będzie wspaniałym futsalowym widowiskiem.
Od początku obie drużyny chciały wygrać to spotkanie, dla bielszczan była to walka o drugie z rzędu zwycięstwo II ligi futsalu. Natomiast gospodarze musieli wygrać aby mieć cały czas szanse na awans.
Niestety już w 2 minucie Rekordziści wyszli na prowadzenie i zawodnicy FC 2016 musieli gonić wynik. W 7 minucie wyrównał Daniel Langner pokonując bramkarza gości. Warto zaznaczyć, że w bramce rekordu wystąpił reprezentant Polski – Michał Kałuża, który niejednokrotnie w fantastycznym stylu ratował swój zespół przed utratą gola. Ta sztuka jednak mu się nie udałą w 14 minucie kiedy to na prowadzenie wyprowadził nas Michał Tkacz. Nie długo bo kilkadziesiąt sekund cieszyliśmy się z prowadzenia gdyż goście bardzo szybko wyrównali.
Mieliśmy dobre okazje na zdobycie bramki dającej prowadzenie jednak świetnie spisywał się wcześniej wspomniany Kałuża, a że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić dlatego też na 3 minuty przed przerwą zawodnicy Rekordu wyszli na prowadzenie i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 2-3.
Wiemy jak bardzo ważny był to dla nas mecz dlatego zaraz po przerwie chcieliśmy odrobić straty. Niestety na drodze znów stanęła defensywa przyjezdnych na czele ze swoim bramkarzem który w ostatniej chwili zatrzymywał piłki które wszyscy myśleli, że znajdą się w siatce. W 22 minucie goście podwyższyli prowadzenie i na tablicy wyników mieliśmy już 2-4. Kiedy 6 minut później bielszczanie sami umieścili piłkę w swojej siatce myśleliśmy, że złapiemy wiatr w żagle i uda się jeszcze odwrócić losy meczu. Niestety w tej samej minucie straciliśmy bramkę numer pięć i sześć.
Na 6-4 zmniejszył różnicę bramek w 30 minucie Michał Włodarek, jeszcze bardziej przybliżył nas do zdobyczy punktowej Kamil Ogryzek po świetnie wykonanej akcji w 34 minucie. Niestety to było za mało. Grając w przewadze również nie byliśmy w stanie odrobić strat, a na 2 minuty przed końcem goście zdobyli kolejnego gola po błędzie naszej defensywy ustalając tym samym wynik na 5-7.
Niestety to spotkanie mocno oddaliło nas od walki o I ligę. W tej chwili musimy czekać na potknięcie Sośnicy Gliwice która wyprzedziła nas w tabeli.
Biorąc pod uwagę liczbę naszych strzałów oddanych w tym spotkaniu, mogliśmy zdobyć na prawdę dużo więcej bramek. Niestety zabrakło szczęścia.
Jeszcze jednak nie wszystko stracone w kontekście awansu, będziemy wierzyć i walczyć do samego końca!
FC SILESIA BOX Siemianowice ŚląskieRekord II Bielsko-Biała
24 lutego 2019
5 - 7Pełny czas bez dogrywki |
Wyniki
Klub | Druga połowa | Pierwsza połowa | Bramki | Wynik |
---|---|---|---|---|
FC SILESIA BOX Siemianowice Śląskie | 3 | 2 | 5 | Przegrane |
Rekord II Bielsko-Biała | 4 | 3 | 7 | Wygrane |
no images were found