Świetny początek roku zaliczyli podopieczni Łukasza Jagiełło oraz Mirosława Miozgi. Drużyna najpierw wyeliminowała z Pucharu Polski Dremana Komprachcice, a wczoraj we własnej hali odprawili 6-0 GKS Ekom Invex Remedies Nowiny, choć pierwsza połowa wcale nie była tak kolorowa jak mogłoby się wydawać.
Wydawałoby się, że przyjezdni, którzy mieli tylko 3 zawodników na zmianę nie będą mieli większych szans jednak pokazali się z dobrej strony. W meczu nie zabrakło bramek, składnych akcji, jak i kontrowersji czy też spięcia między zawodnikami, które na szczęście szybko się uspokoiło. Kibice zgromadzeni w hali Kompleksu Sportowego Michał na nudę na pewno nie narzekali.
Początek spotkania był wyrównany, a żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć drogi do bramki rywala. Zawodnicy nie odstawiali nogi i mogliśmy oglądać twardą czy momentami zbyt twardą grę obu zespołów z czym sędziowie chyba nie do końca sobie poradzili, to jednak zostawmy do oceny innym.
Na pierwszą bramkę w spotkaniu musieliśmy czekać prawie do samego końca pierwszej połowy. Na niespełna 12 sekund przed końcową syreną bramkę zdobył Maksym Kravets po zagraniu Michała Włodarka. Wspomnieć jednak trzeba, że tą akcję zainicjował Rafał Górny, który wcześniej świetnie przejął piłkę w środkowej części boiska.
Po zmianie stron spotkanie w dalszym ciągu było zacięte, jednak to siemianowiczanie postawili kropkę nad „i”. W 21 minucie po zagraniu z naszego rzutu rożnego piłkę otrzymał Wojtek Kozłowski, który zagrał do Mateusza Węgrzyna i ten pewnie pokonał bramkarza przyjezdnych. Kolejna bramka przyszła w 26 minucie kiedy pierwszy strzał Wojciecha Kozłowskiego zablokował zawodnik gości, na szczęście z dobitką tego samego zawodnika gracze GKSu sobie już nie poradzili.
Goście licząc na korzystny rezultat zdecydowali się na grę z „lotnym” bramkarzem, długo utrzymywali się przy piłce chcąc zadać „cios” naszej ekipie. Nasza defensywa tego dnia była jednak nie do pokonania. W 33 minucie przejętą piłkę do pustej bramki próbował skierować Sławek Pękala jednak uderzenie było niedokładne. Chwilę później ta sztuka udała się Sebastianowi Klausowi, który wpisał się na listę strzelców.
Można powiedzieć, że końcówka meczu należała do naszej młodzieży. Po zagraniu Marcina Cubera piłkę w bramce umieścił Bartek Drzyzga świetnym technicznym strzałem, a był to w zasadzie jego pierwszy kontakt z piłką w tym meczu. Na kilkanaście sekund przed końcem ze świetnej strony pokazał się również Mateusz Słupek, który najpierw świetnie wyszedł na pozycję jednak nie wykorzystał podania od Sławka Pękali gdyż jego strzał zatrzymał bramkarz. Następie idealnie dograł do Bartka Drzyzgi jednak ten nie zdołał drugi raz wpisać się na listę strzelców. Po chwili to Drzyzga otrzymując piłkę mija zawodnika i dogrywa Mateuszowi Słupkowi, a ten równiutko z końcową syreną zdobywa swoją debiutancką bramkę w rozgrywkach pierwszej ligi.
Mimo, że obaj ostatni strzelcy zameldowali się na parkiecie w końcówce meczu to śmiało możemy być z nich zadowoleni. Od dłuższego czasu trenują z naszym zespołem i widać w nich potencjał, a zarazem progres. Obaj również świetnie się spisują w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski u-17.
Mecz jak najbardziej na plus dla naszej drużyny. Nie tracimy bramki, wygrywamy, młodzież się spisuje, nasza gra wygląda nieźle. Nie ma jednak co popadać w samozachwyt bo do końca sezonu jeszcze daleka droga. Skupiamy się na najbliższym meczu aby w Krakowie zdobyć kolejne 3 punkty.
FC SILESIA BOX Siemianowice ŚląskieGKS Futsal Nowiny
15 stycznia 2022
6 - 0Pełny czas bez dogrywki |
Wyniki
Klub | Druga połowa | Pierwsza połowa | Bramki | Wynik |
---|---|---|---|---|
FC SILESIA BOX Siemianowice Śląskie | 5 | 1 | 6 | Wygrane |
GKS Futsal Nowiny | 0 | 0 | 0 | Przegrane |