Niestety kolejne zwycięstwo BSF ABJ Bochnia stało się faktem. Niepokonany lider rozgrywek z Siemianowic wyjeżdża z kompletem punktów choć jak przyznali po meczu „łatwo nie było”.
Mecz mógł się podobać publiczności zebranej w hali Kompleksu Sportowego „MICHAŁ”. W ostatniej akcji meczu mogliśmy doprowadzić do wyrównania i urwać pierwsze punkty drużynie przyjezdnej, niestety w tej sytuacji Damian Kowalczyk trafił tylko w słupek.
Od początku mecz był bardzo zacięty. Wydawało się, że to goście mieli więcej z gry i raz po raz zagrażali bramce Patryka Puzio. Siemianowiczanie nie składali jednak broni i dzielnie walczyli do samego końca o korzystny rezultat.
Pierwsza bramka padła dopiero w 15 minucie spotkania kiedy to po akcji drużyny z Bochni piłkę na linii bramkowej zatrzymał Rafał Górny, ale chwilę później przy próbie wybicia futbolówki ta spadła pod nogi Minora Cabalcety, a ten zdobył swoją 26 bramkę w sezonie. Do przerwy więcej bramek nie zobaczyliśmy w co spory wkład miał Patryk Puzio, który niejednokrotnie znakomicie interweniował we własnej bramce.
Po zmianie stron chcieliśmy jak najszybciej wyrównać. Sztuka ta udała się w 22 minucie kiedy po rzucie rożnym przyjezdnych piłkę przejął Michał Włodarek i wyszedł z szybką kontrą, a następnie zagrał do Maksyma Kravetsa a ten wpakował futbolówkę do bramki Bochnian. Drużyna BSFu niestety dla nas szybko wyszła na ponowne prowadzenia bo już w 25 minucie spotkania.
Trener Miozga chcąc uzyskać korzystny rezultat postawił na grę z lotnym bramkarzem. Nie wykorzystaliśmy gry w przewadze i po stracie w środku pola przyjezdni podwyższyli na 3-1 na trochę ponad minutę do końca spotkania. Siemianowiczanie nie składali jeszcze broni wiedząc, że w futsalu tyle wystarczy na zmianę wyniku. 42 sekundy do końca i mamy rzut karny po zagraniu piłki ręką przez zawodnika drużyny gości. Do piłki podszedł Kamil Kmiecik i skutecznie wykonał ten stały fragment gry. Mieliśmy niewiele czasu, publiczność na trybunach się ożywiła wierząc jeszcze w remis w tym meczu. W tym czasie zdołaliśmy wywalczyć rzut rożny po którym niecelnie uderzał Michał Włodarek, a w ostatniej akcji meczu z piłkę dogrywał Kamil Kmiecik w kierunku długiego słupka gdzie znalazł się Damian Kowalczyk, a ten trafił tylko w słupek.
Po końcowej syrenie przyjezdnym na pewno spadł kamień z serca. My niestety musieliśmy uznać wyższość rywala.
Na pewno mogliśmy być zadowoleni z gry naszego zespołu i liczyć, że jest to dobry prognostyk na kolejne mecze. Nie pozostaje nam nic innego jak skupić się na kolejnych spotkaniach i walczyć o pełną pulę.
FC SILESIA BOX Siemianowice ŚląskieBSF Bochnia
19 lutego 2022
2 - 3Pełny czas bez dogrywki |
Wyniki
Klub | Druga połowa | Pierwsza połowa | Bramki | Wynik |
---|---|---|---|---|
FC SILESIA BOX Siemianowice Śląskie | 2 | 0 | 2 | Przegrane |
BSF Bochnia | 2 | 1 | 3 | Wygrane |