Wczoraj w ramach 3 kolejki I ligi futsalu podopieczni trenera Pawła Machury mierzyli się przed własną publicznością z drużyną AZS UMCS Lublin.
Spotkanie zapowiadało się na ciekawe i takie też było! Siemianowiczanie wygrali 8-3 pokonując gości.
Kibice zgromadzeni w hali Kompleksu Sportowego „MICHAŁ” nie mogli narzekać na brak goli, było ich, aż 11. Niektóre były zwieńczeniem na prawdę świetnych akcji.
Strzelanie rozpoczął już w pierwszej minucie Sebastian Klaus, który dostał świetne zagranie lobem od Michała Włodarka. Zawodnicy FC 2016 od początku narzucali przeciwnikowi swój styl gry i prowadzili mecz. Efektem tego była bramka na 2-0 zdobyta przez Marcina Krzywkę, który wykończył kolejną świetną akcję naszej drużyny, a asystował mu Maciej Małek. Dwunasta minuta do bramka Michała Włodarka, który popisał się strzałem z dystansu w same okienko bramki przyjezdnych. Minutę później na listę strzelców pierwszy raz tego dnia wpisał się nasz kapitan- Łukasz Jagiełło po kolejnej świetnej akcji naszych zawodników. Długie podanie od Sławka Pękali do Michała Włodarka, ten rozegrał piłkę z Łukaszem Jagiełło, po czym ten ostatni bez większych problemów umieścił piłkę w siatce lublinian.
Przyjezdni próbowali zagrozić naszej bramce jednak bez skutku ponieważ strzały daleko mijały naszą bramkę bądź na posterunku był Bartek Gruszczyński.
Na przerwę schodziliśmy więc z wynikiem 4-0.
Po zmianie stron goście chcieli ruszyć do odrabiania strat. Udało im się zdobyć bramkę w 27 minucie gdyż sędzia podyktował rzut karny po zagraniu piłki ręką przez Michała Włodarka. Na tablicy wyników mieliśmy 4-1, ale nie pozostaliśmy dłużni. Drugą swoją bramkę w ty meczu zdobył Sebastian Klaus, który wykończył podręcznikową wręcz akcję naszej drużyny.
Mija kolejna minuta, a my widzimy kolejną ładną akcję naszego zespołu w której ograliśmy rywala. Maciej Małek do Michała Tkacza, a ten wykłada piłkę Sylwestrowi Gładkowskiemu, któremu nie pozostaje nic innego jak pokonać bramkarza AZSu i ta sztuka mu się udaje.
W 10 minucie drugiej połowy mieliśmy zaliczyliśmy szóste przewinienie w tej części gry i sędzia podyktował przedłużony rzut karny dla gości, który najpierw obronił Bartek Gruszczyński, a potem poradził sobie jeszcze z dobitką, którą złapał. Nasz bramkarz szybko wznowił grę wyrzucając piłkę to wychodzącego Sylwestra Gładkowskiego, który wypuścił Michała Tkacza sam na sam z bramkarzem, jednak w tym pojedynku to goalkeeper przyjezdnych wyszedł obronną ręką z tego pojedynku.
Na niespełna 10 min do końca lublinianie postanowili zagrać z wycofanym bramkarzem i szybko się to na nich zemściło. Niedokładne podanie jednego z zawodników AZSu i piłka wpada pod nogi Michała Włodarka, ten bez wahania z pierwszej piłki posyła futbolówkę do pustej bramki i na tablicy świetlnej pojawia nam się wynik 7-1 dla gospodarzy.
Goście jednak nie tracili nadziei i dalej grali z lotnym bramkarzem, przez co udało im się drugi raz pokonać Bartka Gruszczyńskiego i drugi raz na listę strzelców wpisał się Łukasz Mietlicki. W tej samej minucie po naszym błędzie w rozegraniu goście zdobyli trzeciego gola, tym razem to Jakub Wankiewicz umieścił piłkę w siatce.
Minutę później ponownie Łukasz Jagiełło zdobywa bramkę, przeciwnik kolejny raz źle rozgrywa w przewadze, a my piłkę przejmujemy i umieszczamy ją w pustej bramce.
Więcej bramek tego dnia już nie zobaczyliśmy a były ku temu okazje.
Na pewno cieszy kolejne zwycięstwo i sposób w jaki tego dokonujemy, nie ma jednak co spoczywać na laurach ponieważ są elementy które na pewno musimy poprawić, jednak to zostawiamy naszemu sztabowi szkoleniowemu i zawodnikom.
Skład AZS UMCS Lublin:
Paweł Furtak, Adrian Parzyszek – Norman Kutnik, Mateusz Szafrański, Michał Ostrowski, Łukasz Mietlicki, Damian Stelmaszuk, Jakub Wankiewicz, Tomasz Godyński, Tomasz Ławicki, Konrad Tarkowski, Marcin Ostrowski
trener: Konrad Tarkowski
I jeszcze galeria z tego spotkania wykonana przez Szymona Duczka.
no images were found