Nie tak wyobrażali sobie początek roku wszyscy związani z klubem FC 2016 Siemianowice. Najpierw pechowa porażka z GKSem Tychy w Pucharze Polski, a teraz porażka w meczu wyjazdowym z Maxfarbexem.
Do Buska-Zdroju udaliśmy pełni optymizmu i z jednym celem aby wywieźć komplet punktów z tego spotkania. Niestety mimo tego, że w kadrze naszego zespołu na to spotkanie były dwie nowe twarze to musieliśmy uznać wyższość miejscowych.
Zacznijmy może od dwóch nowych zawodników którzy w przerwie rozgrywek wzmocnili naszą drużynę. Pierwszy z nich to bramkarz – Patryk Puzio, który pochodzi z Siemianowic i tutaj stawiał pierwsze w piłce jednak na dużym boisku. Następnie reprezentował barwy Wyzwolenia Chorzów oraz Ruchu Chorzów w drużynach młodzieżowych. Od Clearexu rozpoczęła się jego przygoda z futsalem, następnie epizod w GKS Futsal Tychy aby w końcu wrócić do reprezentowania rodzinnego miasta.
Drugim wzmocnieniem jest Kamil Kmiecik, który dołączył do nas z Gwiazdy Ruda Śląska. W swoim CV ma występy w takich futsalowych ekipach jak Rekord Bielsko-Biała, Clearex Chorzów, AZS Katowice oraz Gwiazda Ruda Śląska. Zanim zaczął swoją przygodę z halą, występował na boiskach trawiastych.
Przejdźmy zatem do meczu. Pamiętając mecz inaugurujący ten sezon, drużyna gospodarzy na pewno chciała się zrewanżować za porażkę w Siemianowicach. Zarówno jedna jak i druga drużyna chciała szybko wyjść na prowadzenie abo nieco kontrolować spotkanie. Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do 15 minuty, wtedy to miejscowi za sprawą Tomasza Grzesiaka, a minutę później podwyższył Łukasz Mika. Do przerwy wynik się nie zmienił i schodziliśmy do szatni z dwubramkową stratą.
Po zmianie stron chcieliśmy szybko zaatakować aby złapać kontakt, jednak skuteczność w tym dniu była słaba. W 31 minucie to ponownie gospodarze umieścili piłkę w siatce. Kiedy w 35 minucie to Sławek Pękala zdobyła gola na 3-1, wszyscy myśleliśmy, że rozpoczniemy gonitwę za korzystnym wynikiem. Niestety zawodnicy Maxfarbexu szybko nas utemperowali zdobywając kolejną bramkę w niespełna minutę. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie.
Niestety kolejne przegrane spotkanie w wykonaniu naszego zespołu. Jednak liczymy na to, że w najbliższy weekend przed własną publicznością zdobędziemy komplet punktów.