Już dzisiaj o godzinie 17:00 nasza drużyna podejmie AZS UŚ Katowice. Z tej okazji postanowiliśmy zadać kilka pytań Sławkowi Pękali, który w ubiegłym sezonie był asystentem trenera w zespole z Katowic, a rolę szkoleniowca pełnił Damian Wojtas. Zapraszamy do lektury!
Witaj Sławek, już dzisiaj mecz z drużyną AZS Katowice, byłeś tam w zeszłym sezonie drugim trenerem wraz z Damianem Wojtasem, który pełnił rolę pierwszego trenera, co powiesz na temat tego zespołu?
Zespół AZS jest niezwykle mocną drużyną, która grała ładnych kilka lat w ekstraklasie, jeden z kandydatów do awansu. Doszło do paru roszad kadrowych ale człon drużyny został, są to bardzo doświadczeni zawodnicy, widać też, że lubią grać na wyjazdach, gdzie są aktualnie bez porażki. My znowu jesteśmy bez porażki u siebie tak więc zapowiada się ciekawe widowisko. Myślę, że obie drużyny na pewno zostawią kawał zdrowia, a kibice opuszczą halę zadowoleni.
Jaki wynik w Śląskich derbach obstawiasz?
Hmm… wynik jest tu otwarty, ale myślę, że 3 pkt zostaną w Siemianowicach.
Czy drużyna AZS zaskoczyła cię w tym sezonie swoimi wynikami w 1 lidze futsalu?
Na pewno zaskoczeniem jest to, że nie najlepiej spisują się na własnej hali i nie punktują tak często jak na wyjazdach. Nie wiem czym to jest spowodowane, może tym, że grali też z mocnymi drużynami jak Sośnica i Bochnia, dlatego od samego początku musimy być skoncentrowani bo myślę, że motywacji chłopakom nie zabraknie.
Masz w drużynie z Katowic dużo przyjaciół, czy na boisku będzie to przeszkadzać?
Hehe nie, nie będzie mi to przeszkadzać. Bardzo miło wspominam pobyt w klubie AZSu, wariatów w pozytywnym znaczeniu w szatni nie brakowało jak np. Daniel Wojtyna czy Olek Waszka. Myślę, że mecz będzie twardy i ostry jak na derby przystało, ale wszystko w granicach rozsądku i sportowej rywalizacji, a po meczu przybijemy „piątkę” i wypijemy pewnie piwko
Jak podsumujesz mecz w Bochni?
No cóż, w Bochni pewnie nikt na nas nie stawiał bo jak można stawiać na dziadków hehe. Bochnia pewnie myślała, że będzie ładnie, miło i przyjemnie, a oni odhaczą kolejne 3 pkt. Tu niestety tak nie było, postawiliśmy w tym meczu na typowa obronę Częstochowy i od czasu do czasu wyjść z kontrami. To się udawało dopóki mieliśmy siły, takie mecze się zdążają, że bramkarz wyprawia cuda jak Patryk Puzio, a my mieliśmy po prostu strzelić przynajmniej 50% sytuacji, których mieliśmy i wynik byłby inny. Niestety to jest sport i koniec końców Bochnia zgarnęła 3 pkt. Gratulacje, jak dla mnie murowany kandydat do awansu. Nie wiem co by musiało się stać żeby tego celu nie osiągnęli bo naprawdę fajną mają drużynę i życzę powodzenia.
Jakie plany ma popularny Pęki na nadchodzący sezon i co chce osiągnąć z drużyną z Siemianowic?
Plany? Zagrać sezon bez kontuzji i skończyć go z drużyną w górnej części tabeli. Chcemy żeby do Siemianowic za parę lat wróciła Ekstraklasa bo ci kibice i to miasto na to zasługują. Pewnie będzie to już beze mnie w składzie, ale na pewno będę chciał w jakimś stopniu pomóc klubowi w tym celu, a w jakiej roli? Hmm nie mam pojęcia na razie nie myślę o tym, ważne żeby ta dyscyplina była w Siemianowicach jak najdłużej bo naprawdę klimat jest na Ekstraklasę.
Powoli już twoje roczniki zbliżają się do końca kariery. Czy widzisz w Ekstraklasie bądź naszej drużynie jakiś perspektywicznych graczy?
Tak już powoli dinozaury odchodzą, w ekstraklasie zostało już nie wielu hehehe. Co do młodych zawodników jest paru, nie będę wymieniał bo ten kto się interesuje wie o kim mowa. Martwi tylko jedno, że jest ich nie wielu to raz, a dwa jak już jeden z drugim zagra tylko 1 sezon strzeli parę bramek w ekstraklasie i pojawi się zainteresowanie z innego klubu to żądają takich pieniędzy, że kiedyś było to nie do pomyślenia, dlatego kluby często sięgają po obcokrajowców z różnym skutkiem. W większości są to ciekawi i na prawdę dobrzy zawodnicy tylko pytanie co dalej bo jak tak dalej pójdzie, że w klubach będzie większość obcokrajowców, a Polacy tylko uzupełnieniem co będzie z Reprezentacją ? Ale to już myślę, że ludzie w związku będą mieli burze mózgów za parę lat.
Sławek co z komentowaniem twoich meczy futsalu, ponieważ bardzo fajnie ci to wychodziło?
Co z komentowaniem? Nic hehe. Fajna przygoda, komentowałem wyłącznie AZS jak był w Ekstraklasie dzięki uprzejmości Krzyśka Nosa jak nie mógł on tego robić. Lubiłem to hehe. O właśnie może kiedyś w takiej roli będę w klubie? Będę komentatorem na meczach Siemianowic.
Coraz więcej kibiców do naszej hali zaczyna przychodzić, czy wrócą jeszcze te czasy gdzie popularna hala „Zborna” była wypełniona po brzegi?
Jestem tego pewien, że hala znowu będzie pękać w szwach. Wszystko w naszych nogach i głowach, jak będą wyniki w miarę ok to będzie pełna hala. Pozdrawiam wszystkich kibiców liczymy, że właśnie w tym dniu zapełnią halę, a na pewno nie pożałują