Już dzisiaj pierwsze spotkanie rozegra nasza kobieca drużyna futsalu. Z tej okazji postanowiliśmy zadać kilka pytań Pani trener Ani Wójcik. Zapraszamy!
1. Już w niedzielę Pani drużyna rozpocznie zmagania w 1 lidze futsalu kobiet. Jak nastawienie?
Tak w końcu zaczynamy sezon i już nie potrafimy się doczekać pierwszego meczu. Jeżeli chodzi o nastawienie to jest ono pozytywne, chcemy rozegrać dobry mecz, pokazać nad czym już pracowałyśmy i zdobyć pierwsze 3 pkt.
2. Drużyna kształtowała się od kwietnia, wiele zawodniczek w tym czasie pojawiło się na treningach, ale finalnie mamy już chyba ukształtowana kadrę. Czy mogą pojawić się jeszcze jakieś zmiany?
Tak jak powiedziałeś nad kadrą pracowaliśmy razem z Zarządem od kwietnia i na chwilę obecną jest ona zamknięta. W składzie mamy 23 zawodniczki co na drużynę futsalową jest bardzo dobrym wynikiem.
3. Rozegrałyście dwa sparingi, oba z drużynami z Ekstraligi. Ze Słomniczanka porażka ale gra wyglądała nieźle, szczególnie druga połowa. W meczu z Wandą Kraków odnioslyscie zwycięstwo. Mimo, że przeciwnik nie był w optymalnym zestawieniu kadrowym to i tak wygrana może napawać optymizmem. Czy takiej gry możemy spodziewać się przez cały sezon?
Co do sparingów to nie wyobrażałam sobie aby nie grać z drużynami z Ekstraligi, jak chcemy coś osiągnąć, nauczyć się bądź nawet zobaczyć w jakim miejscu jesteśmy to trzeba mierzyć się z lepszymi. Myślę, że nasza gra będzie przyjemna dla oka, dynamiczna a nawet czasami agresywna. Czyli wszystko co jest najpiękniejsze w futsalu.
4. Miałyście rozpocząć sezon 28 października jednak na ostatnią chwilę do rozgrywek zgłosiła się drużyna z Częstochowy i zaczniecie tydzień wcześniej. Czy po tej informacji zapanowała radość, że wcześniej zaczniecie czy jednak obawa, że nie zdążycie się przygotować?
Zdecydowanie radość, fajnie jest trenować ale jeszcze fajniej po tych treningach rozegrać mecz o punkty. 5. W naszej krótkiej ankiecie wszystkie zawodniczki podkreślają, że cel jest jeden- awans. Czy razem z prezesem Pani również postawiła to za cel?
Myślę, że nie muszę na to pytanie odpowiadać Każdy kto mnie zna wie, że stawiam sobie i drużynie najwyższe cele.
6. Pytałem zawodniczki jakie wrażenie zrobił na nich klub oraz Pani trener Panią zapytam jak Pani oceni pracę zarządu w przygotowaniu zespołu?
Z Prezesem Adamem znam się od dawna i wiedziałam jakie ma on oraz klub podejście do futsalu. Myślę, że zawodniczki mogą skoncentrować się na grze, a ja na trenowaniu. Wszystko co potrzebujemy mamy zapewnione więc nie pozostaje nam nic innego jak podziękować im naszą grą.
7. Jakie wrażenie zrobiły na Pani zawodniczki? Wiemy, że część dziewczyn jest Pani znana z poprzednich klubów Czy to w roli trenerki czy to jeszcze zawodniczki.
Dokładnie większość zawodniczek znałam z boiska bądź parkietu. Niektóre miałam już okazję trenować więc one też znały moją pracę. Cieszy mnie fakt, że od samego początku treningów (już tych kwietniowych) było zaangażowanie dziewczyn na treningach. Widać było i jest ciągle, że razem możemy stworzyć coś niesamowitego w Siemianowicach. Chcemy powtórzyć wyniki, które kiedyś dziewczyny z Siemianowic osiągnęły.
8. Sama Pani wie, że w Siemianowicach ludzie zawsze kochali futsal. Z pewnością czuła Pani to jako zawodniczka Inpulsu-Alpolu. Czy na wasze mecze również będą przychodzić tłumy?
Postaramy się o to aby na naszych meczach byli kibice, aby było głośno, aby była niesamowita atmosfera tak jak jest u naszych Panów z Siemianowic. Chcemy aby kibice byli naszym 6 zawodnikiem na parkiecie, aby każda drużyna która do nas przyjedzie zazdrościła nam atmosfery, dopingu.
9. Z pewnością śledzi Pani losy naszej męskiej drużyny. Jak Pani podsumuje ich dotychczasowe cztery spotkania?
Cieszę się, że w końcu udało się chłopakom wygrać mecz i zdobyć 3 pkt. Wiem jak ciężko pracują pod okiem Trenera Pawła i jak mało brakowało w poprzednich meczach do szczęścia. Wierzę, że teraz będzie już z górki i punkty będą trafiać do Siemianowic.
10. Wiemy, że w jednym ze sparingów kontuzji doznała Charline Pantelmann-Jankowska, czy są jeszcze jakieś urazy w zespole?
Niestety w drugim sparingu poważnej kontuzji kolana doznała Charline, oczywiście przez cały czas jesteśmy z nią w kontakcie i czekamy na nią bo jest jak każda zawodniczka ważnym ogniwem tego zespołu. Co do innych urazów to niestety jak większość klubów futsalowych mamy również zawodniczki z trawy i te urazy mniejsze bądź większe się przydarzają. Dlatego cieszy mnie fakt, że mamy tak dużą kadrę i możemy pozwolić sobie aby dziewczyn nie przeciążać.
11. Dzięki za poświęcony czas i życzę powodzenia na inaugurację!
Również dziękuję i zapraszam wszystkich na nasze mecze. Te dziewczyny zostawiają dużo siły i serca na parkiecie dlatego warto przyjść i im dopingować. Poza tym czym było by widowisko bez publiczności. Czekamy na Was